Używany samochód hybrydowy. Jaki wybrać?

Używany samochód hybrydowy. Jaki wybrać?

Szukasz auta hybrydowego? To dobry kierunek, ale warto wiedzieć, które modele wybrać. Auta z takim napędem wcale nie muszą być bardziej kosztowne niż konwencjonalne benzyny, ale zaniedbane egzemplarze mogą być sporym obciążeniem dla budżetu.

Toyota. I kropka.


W zasadzie tym jednym zdaniem można byłoby podsumować cały artykuł. I nie piszemy tak dlatego, że jesteśmy fanami Toyoty. Wręcz przeciwnie. Po prostu – trzeba przyznać, że te auta są najbardziej dopracowane wśród hybryd. A poza tym, są na rynku najdłużej, więc najprościej znaleźć specjalistę, który będzie w stanie je obsłużyć – dotyczy to również ASO.

Oczywiście mówiąc “Toyota” myślimy także o Lexusach. Tych jest na rynku znacznie mniej i wiele z nich to egzemplarze sprowadzane z USA. Jeżeli jednak dany egzemplarz jest w porządku pod kątem blacharsko-lakierniczym, to zakup Lexusa jest całkiem dobrą propozycją. Oczywiście, w przypadku takiego Lexusa RX400h trudno oczekiwać spalania rzędu 5 l/100 km, ale może on być dobrą alternatywą dla BMW X5/Audi Q7 z dieslami 3.0 pod maską.

 

Jakich aut hybrydowych unikać?


Bardzo ciekawą propozycją wydają się być Citroeny DS5. Auto eleganckie, wygodne, a przy tym niezbyt drogie, jak na klasę premium. Były one swego czasu dostępne w dosyć intrygującym połączeniu – diesel 2.0 HDI + silnik hybrydowy. O ile sam HDI jest jednym z najlepszych diesli, o tyle połączenie go z jednostką hybrydową na tyle skomplikowało konstrukcję, że w zasadzie taki zakup nie ma za wiele sensu. I nie chodzi już nawet o zbytnią awaryjność – koszty serwisu i niewielka popularność na rynku sprawiają, że hybryda od PSA będzie raczej kiepskim wyborem.


W PSA lepszy będzie diesel 2.0 HDI!

Niezbyt polecanym wariantem są także Hondy Civic/Insight w wersjach hybrydowych. W przypadku tych modeli znacznie droższa niż w Toyocie jest ewentualna regeneracja baterii. A pamiętajmy, że mówimy o autach, które warte są maksymalnie 30 tysięcy złotych. O ile w Toyocie zapłacimy ok. 1500 złotych za naprawę baterii, o tyle w przypadku Hondy jest to nawet dwukrotnie większa suma.  

Czy warto kupić samochód hybrydowy?


Wielką zagadką są póki co modele Audi i BMW. Nie mówimy już nawet o futurystycznym i8, ale o zwykłych modelach jak A6 Hybrid czy X5 w wersji hybrydowej. Póki co tych aut na rynku jest zbyt mało, a co za tym idzie, eksploatacja będzie na pewno bardzo kosztowna. Nawet w porównaniu z Lexusem.

Podsumowanie

Krótko mówiąc – chcesz hybrydę? Najlepiej wybrać Toyotę. Albo Lexusa – bo przecież nie każdemu musi się podobać futurystyczny Prius czy nudnawy Auris.

źródło grafik: pixabay.com

Dodaj komentarz