Szukasz samochodu kompaktowego za około 30 tysięcy złotych? Zobacz nasze propozycje najciekawszych aut z segmentu C w tym budżecie!
Mając do wydania około 30 tysięcy złotych i nastawiając się na zakup samochodu kompaktowego możemy już dosyć swobodnie wybrzydzać przy wyborze takiego auta. W wielu przypadkach taka kwota stanowi nawet połowę wartości samochodu nowego, co oznacza naprawdę szeroki wybór na rynku wtórnym. Poniżej kilka propozycji które powinien rozważyć każdy, kto poszukuje samochodu w tym segmencie!
Dodge Caliber
Tym razem trochę zaskakujący wybór, ale jednak może to być ciekawa propozycja dla indywidualistów. Jeżeli poszukujesz nietuzinkowego samochodu kompaktowego, który na dodatek oferuje nieco większy prześwit niż konkurencja, to amerykańska propozycja jest w sam raz dla Ciebie. I choć w czasach gdy Caliber debiutował na rynku (2006) nie znano jeszcze pojęcia crossover, to chyba jest to najlepsze określenie na to auto.
Patrząc na ten samochód można odnieść wrażenie, że oferuje on więcej przestrzeni niż Golf czy Astra. Niestety, “nadmuchana” sylwetka amerykańskiego auta wcale nie oznacza mnóstwa miejsca w środku – kanciaste kształty skrywają kiepsko wyprofilowane fotele przednie oraz niewielką ilość przestrzeni z tyłu. Jak na tę sylwetkę mały jest również bagażnik – jego pojemność wynosi zaledwie 352 l.
Czy warto wybrać to auto? Cóż, kwota 30 tysięcy złotych to górna granica jaką można wydać przy zakupie tego samochodu. Budżet tej wielkości pozwoli nabyć egzemplarz z końcowych lat produkcji (2010-2011), a nawet przebierać wśród wersji SRT, z mocnym silnikiem 2.4. Od zwykłej wersji można go bardzo łatwo odróżnić po agresywnym wyglądzie – jak na zdjęciu poniżej:
Jeżeli chodzi o diesle, to pod maską pracuje nic innego jak 2.0 TDI Volkswagena, dzięki czemu nie ma ryzyka kiepskiego zaopatrzenia w części.
Fiat Bravo
O włoskim kompakcie pisaliśmy już w jednym z poprzednich odcinków naszego poradnika, który znajdziecie tutaj: jaki kompakt do 15 tysięcy złotych. Tym razem jednak temat nieco bardziej rozwiniemy, gdyż kwota 30 tysięcy złotych to przepustka do zakupu naprawdę niezłego Fiata Bravo – taki budżet umożliwia kupno auta z lat 2009-2010, co tylko pokazuje, że Fiaty wcale nie tracą już tak na wartości jak jeszcze kilka lat temu. Poziom wykonania tego modelu również pozytywnie zaskakuje – druga generacja Bravo nie ma już takich problemów jakościowych jak wcześniejsze modele. Po nudnym Stilo na plus zasługuje też wygląd, i to zarówno na zewnątrz, jak i w środku:
Tylna część auta z kolei nawiązuje do pierwszej generacji Bravo – mało kto pamięta, że to właśnie ten model ponad 20 lat temu zdobył zaszczytne miano Samochodu Roku (miało to miejsce w 1996 roku).
Jaki silnik wybrać? Ciekawą propozycją może być 1.4 turbo, znane choćby z Opla Astry IV. Pomimo faktu wykonania w technologii downsizingu jest to jedna z ostatnich jednostek na rynku, która bezproblemowo współpracuje z LPG – zapewnia niezłe przyspieszenie (9.6 s do “setki”!), a przy tym wyróżnia się całkiem niezłą niezawodnością.
Godne polecenia są też diesle, w szczególności 1.9 JTD, który w wersji 150-konnej czyni kompaktowego Fiata prawdziwą “wyścigówką”, przynajmniej jak na standardy tej klasy.
Czy warto kupić Bravo? Jeżeli tylko pozbędziecie się stereotypów na temat Fiata, to zdecydowanie tak! Wiele egzemplarzy pochodzi z polskich salonów, a nawet od pierwszych właścicieli (fakt faktem, są to zazwyczaj benzynowe 1.4 o mocy 90 KM), co jest ewenementem w tej klasie – chyba tylko Skoda Octavia oferuje tak sporą relację aut krajowych do sprowadzanych.
Ford Focus
Większości polskich kierowców Focus, szczególnie w wersji kombi, kojarzy się z typowym autem dla przedstawiciela handlowego. Widać to zresztą po rynku wtórnym, gdzie gros oferty stanowią właśnie auta poflotowe. Pomijając już te oczywiste skojarzenia zastanówmy się, czy warto wybrać Forda Focusa i jak duży wybór daje kwota 30 tysięcy złotych
Szybki rzut oka na portale ogłoszeniowe i staje się jasne, że z takim budżetem można kupić Focusa z lat 2010-2011, czyli zarówno generację drugą, jak i trzecią.
Poniżej przód drugiej generacji Focusa po faceliftingu:
A to Focus trzeciej generacji (w sportowej wersji ST – niestety, takiej w tym budżecie nie uświadczymy)
Oczywiście, zdecydowaną większość oferty stanowią kombi z dieslem 1.6 TDCI, o mocach 95 i 115 koni mechanicznych. Warto tutaj dodać, że w trzeciej generacji jest to konstrukcja Forda, niezwiązana z propozycjami od PSA. To wyjątkowo oszczędna propozycja – wartości spalania poniżej 5 litrów na “setkę” nie są żadnym zaskoczeniem!
A benzyny? W przypadku Focusa II w zasadzie trudno o ryzykowne propozycje, ale kolejną generację kompaktowego Forda produkowano w okresie, gdy większość firm inwestowała głównie w diesle. Z tego powodu trudno znaleźć jakiś szczególnie godny polecenia silnik pod maską tego auta.
Źródła zdjęć: archiwum własne, pics-about-auto.com
Dodaj komentarz