Nie tylko TDI – najpopularniejsze silniki diesla (część trzecia)

Nasza seria na temat najbardziej popularnych silników wysokoprężnych w naszym kraju spotkała się z ogromnym zainteresowaniem z Waszej strony. Dziękujemy Wam za liczne komentarze i uwagi, które przekazaliście nam za pośrednictwem naszego fanpage i wiadomości prywatnych! Tym razem zapraszamy na trzeci z kolei przegląd najpopularniejszych diesli!

A niezależnie od tego, jakie auto kupujesz warto zainteresować się jego historią! 

1. CRDI (KIA/Hyundai)

Koreańskie auta początkowo przyjmowane były ze sporą dozą nieufności, lecz od pewnego czasu stają się coraz bardziej powszechnym widokiem na polskich drogach. Zdaje się, że mocno przyczyniła się do tego pozycja marki KIA, a w szczególności popularność modelu Cee’d, który stał się swoistym koreańskim Golfem. Popularną Kijankę zaobserwować możemy nie tylko w szeregach Policji, lecz również w rosnącej liczbie flot samochodowych. Również nabywcy prywatni chętnie sięgają po propozycje z Dalekiego Wschodu, czego doskonałym dowodem jest choćby popularność SUV-ów koncernu Hyundai/KIA – KIA Sportage czy Hyundai Tucson to coraz powszechniejszy widok! Warto jednocześnie odnotować fakt, iż diesle koreańskiego koncernu właściwie nie powodują poważniejszych problemów eksploatacyjnych – o kilku bolączkach piszemy poniżej, generalnie jednak najpopularniejsze warianty (typu 1.6 CRDI czy 2.0 CRDI) można bez wahania polecić. A gama jest naprawdę imponująca – od 1.1 CRDI (auta typu Hyundai i10 czy Kia Picanto) po 2.9 CRDI (np KIA Carnival).

Wady

Najmniejszy motor to przede wszystkim kiepska dynamika, nawet jak na tak małe auta; wszystkie silniki mają dosyć wrażliwe wtryskiwacze (standard w nowoczesnych dieslach); w motorach 1.6 CRDI rozciągnąć się może łańcuch rozrządu; w 2.5 CRDI poważne usterki wałków rozrządu czy pomp ciśnienia; wysokie koszta obsługi w 2.2 i 2.5 CRDI (do niektórych czynności eksploatacyjnych należy wyciągnąć silnik)

Nasza rekomendacja

KIA Cee’d 1.6 CRDI – bardzo prosta konstrukcja, mnóstwo zamienników, zadowalająca trwałość

Hyundai Tucson/KIA Sportage 2.0 CRDI – nie będzie demonem prędkości, lecz stanowi znacznie tańszą alternatywę dla Toyoty RAV4 – silnik 2.0 CRDI nie przysparza żadnych kłopotów eksploatacyjnych

2. Diesle Volvo

Szwedzki producent przez lata nie miał własnej konstrukcji silnika wysokoprężnego i posiłkował się propozycjami od innych producentów, jak choćby Volkswagen czy Renault. Dopiero na początku obecnego stulecia Szwedzi zaprezentowali pierwszą własną jednostkę D5, pięciocylindrowy silnik do dziś uważany za jeden z najlepszych diesli dostępnych na rynku. Na uwagę zasługuje fakt, że Volvo wyposażone w te jednostki są jednymi z nielicznych aut na polskim rynku wtórnym, w których deklarowane przebiegi są naprawdę wysokie – świadczy to o zaufaniu, jakim darzy się tą jednostkę. Pomimo faktu, iż był to naprawdę udany motor, Szwedzi nadal chętnie korzystają z konstrukcji opracowanych przez inne firmy, w tym przez koncern PSA, o których możecie więcej poczytać w poprzednim wpisie.

Wady

problemy z pompą wtryskową (1.9 TD z Renault; 2.5 TDI); problemy z wtryskiwaczami i zerwanym paskiem rozrządu (2.0 D4); wysokie koszta obsługi (2.4 D5), bliźniacze problemy jak w konstrukcjach PSA – przeczytaj tutaj: https://auto-inspekcje.pl/najlepsze-silniki-diesla-czesc-2/

Nasza rekomendacja

Dowolne auto z jednostką 2.4 D5 – pomimo nieco wyższych kosztów obsługi niż u konkurencji, silnik zapewnia względny spokój podczas eksploatacji, a także doskonałą dynamikę – do Volvo S80 pasuje wyśmienicie! (w przeciwieństwie choćby do jednostki 1.6 D2, również montowanej w tym samochodzie).

3. TDCI (Ford)

Wśród Polaków dosyć popularne jest powiedzenie głoszące o tym, że samochody Forda są, oględnie mówiąc, niewiele warte. Samochody z fabryki w niemieckiej Kolonii zdecydowanie ustępują popularnością bezpośredniej konkurencji spod znaku VW/Skoda, a nawet Opel. To z jednej strony całkiem niezła wiadomość – szukając, na przykład, auta klasy średniej kilkuletnie Mondeo kupimy znacznie taniej niż Passata z tego samego roku. A skoro samochód klasy średniej, to i diesel! Jakie jednostki są godne polecenia?
Warto odnotować fakt, że silniki wysokoprężne o tej samej pojemności i oznaczeniu mogą…pochodzić od różnych producentów! Tak, to nie pomyłka! Oto krótkie zestawienie takich przykładów

Specjalnie to opisujemy, aby uniknąć niedopowiedzeń przy ewentualnym opisywaniu wad poszczególnych motorów, ponieważ warto pamiętać o tym, że pomimo pozornych podobieństw, są to zupełnie różne jednostki!

Wady

1.6 TDCI, 2.0 TDCI oraz 2.2 TDCI od PSA – awarie bliźniacze do tych opisanych w poprzednim wpisie https://auto-inspekcje.pl/najlepsze-silniki-diesla-czesc-2/

A to lista problemów z jednostkami Forda:

awarie sterownika pompy wtryskowej (1.8 TDDI); nieszczelności miski olejowej (1.8 TDDI); awarie czujnika wałka rozrządu (1.8 TDCI); pękające rury turbo-intercooler (1.8 TDCI); awarie wtryskiwaczy (na kiepskie paliwo bardzo wrażliwe są wszystkie jednostki TDCI); problemy z pompą wysokiego ciśnienia – łuszczenie (2.0 TDCI); zużycie koła dwumasowego (jeżeli występuje); problemy z DPF (droga wymiana); 

Nasza rekomendacja

W przypadku aut do 10 tysięcy złotych, najpewniejszą inwestycją będzie silnik 1.8 TDDI – znajdziemy go w Focusach I generacji oraz Mondeo MK3. To prosty silnik, który boryka się jedynie z awariami sterownika pompy wtryskowej. Celowo wspominamy o tej jednostce, bowiem może ona stanowić niezłą alternatywę dla kapryśnego TDCI!

Ford Focus Mk2 z 1.6 TDCI – pod warunkiem dbałości o smok olejowy doprowadzający olej do turbiny (należy go czyścić nawet przy każdej wymianie oleju), jest to całkiem godny polecenia samochód, znacznie przy tym tańszy od Golfa. Nie rdzewieje, a poza tym świetnie się prowadzi!