Poszukując samochodu do 10 tys złotych, możemy trafić na prawdziwe “perełki”, jak również wysłużone i zmęczone życiem egzemplarze. Wybierając fajne auto do 10 tys złotych warto skupić się na kilku modelach aut, które mimo wieku i stanu, nadal potrafią trzymać cenę, dawać radość z jazdy, a przy okazji odwdzięczyć się ekonomiczną eksploatacją. Zatem jaki samochód do 10 tys złotych wybrać? Podpowiadamy!
Czego się dowiesz z tego artykułu?
Na co zwrócić uwagę kupując samochód do 10 tys zł?
To co powinno nas najbardziej interesować w tym przedziale cenowym to stan techniczny. Sprawdzenie samochodu przed zakupem w tym budżecie musi być stosunkowo szczegółowe. Dlaczego? Ponieważ poważniejsze usterki, które mogą pojawić się po pewnym czasie od zakupu, mogą wynosić znaczną część wartości pojazdu, co może oznaczać, że będzie to tani, ale naprawdę drogi w eksploatacji samochód. Sprzęgło, rozrząd, głowica (a w szczególności znajdująca się w dolnej części uszczelka), mogą wygenerować znaczne koszty. Warto więc tego unikać. Jeśli nie znasz się na tym osobiście – skorzystaj z pomocy Auto-Inspekcje!
Kolejnym elementem jest sprawność zawieszenia. W przypadku aut posiadających zawieszenie aluminiowe, koszt ich naprawy nie należy do najniższych. Jeśli chcemy mieć tanie auto do miasta i od czasu do czasu pojechać nim w trasę – najlepiej zdecydować się na zawieszenie stalowe.
Następnie kochana przez wszystkich blacharka. Korozja to wróg każdego kierowcy i nieodłączna towarzyszka niezabezpieczonych oraz bitych aut. Kiedy podczas sprawdzania zobaczymy tzw. purchle (nawet w niedużej ilości), to możemy śmiało podejrzewać że jej ilość jest znacznie większa i sięga znacznie głębiej, niż widać do na pierwszy rzut oka.
W tym przedziale cenowym najlepiej rozglądać się za silnikami benzynowymi. Są one tańsze w utrzymaniu (choć nie wszystkie), a dodatkowo możliwe jest podłączenie instalacji LPG, co przy obecnych cenach paliw może znacznie zmniejszyć koszty użytkowania auta. W tym przedziale cenowym górną granicą pojemności będzie 2000 cm3. Warto, by generacja instalacji była jak najnowsza. To pozwala na lepsze zarządzanie ilością paliwa LPG, zmniejsza spalanie, a także pozwala na dostęp do dłuższego wsparcia sterownika przez producenta. Samochód do 10 tys złotych raczej nie będzie wyposażony w topową instalację gazową, jednak jeśli trafimy na auto z podzespołami BRC czy Prins – warto wziąć to auto pod uwagę. Ostrzegamy jednak, że instalacja instalacji nierówna, dlatego warto dowiedzieć się, jaki jest to konkretnie model, gdyż modele topowe a najbardziej budżetowe, mogą się kolosalnie różnić w możliwościach, bezawaryjności i trwałości podzespołów.
Nie oszukujmy się – 10 000 złotych na samochód nie jest dużą kwotą, jednak pozwala na przebieranie wśród wielu marek i modeli. By wybrać coś ciekawego i rozsądnego zarazem, skupimy się na samochodach bardziej do miasta, ale także z potencjałem na dłuższe trasy.
Jaki samochód do 10 tys zł warto kupić?
Skoro już wiemy na co zwrócić uwagę wybierając auto do 10 tys złotych, teraz pora na przedstawienie naszego TOP 7 samochodów, którymi będzie się fajnie jeździć, przyjemnie serwisować, a wizyta na stacji benzynowej nie będzie powodować palpitacji serca. Miejsca rankingowe są czysto losowe, dlatego nie powinniśmy sugerować się pozycjami w zestawieniu.
Audi A3 8L – niezawodny i dobry samochód do 10 tys
Audi A3 to zdecydowanie jeden z bardziej znanych modeli tej marki. Popularny szczególnie wśród młodszego grona kierowców, zasłynął ze swoich odpornych na agresywniejszą jazdę jednostek benzynowych oraz diesla, ale przede wszystkim możliwością kupienia auta lepiej wykonanego niż Volkswagen, w podobnych pieniądzach. Dzisiaj wyjątkowo nie zaproponujemy egzemplarza z silnikiem 1.9 TDI (choć jest on godny polecenia), ale benzynową jednostkę 1.8 (bez turbo). Ten wolnossak generuje 125 KM i moment obrotowy na poziomie 170 Nm. Zapewne na portalach ogłoszeniowych znajdziemy w tych pieniądzach także wersje 1.8T, generującą 150 lub 180 KM i moment obrotowy rzędu 210 Nm i 235 Nm. My jednak w tym budżecie odradzamy wybór auta z turbosprężarką, gdyż jej awaria i naprawa lub wymiana, przy aucie do 10 tys złotych, może stanowić nawet do 40% wartości samochodu.
W tych samochodach korozja występuje, ale nie w nadmiernej ilości. Podobnie jak Volkswagenie Golfie IV, wrażliwym miejscem są przednie nadkola (tylne mniej), a także dolne ranty drzwi i czasami klapa bagażnika. O ile zrobienie zaprawek w początkowej fazie występowania rdzy nie jest zbyt kosztowne, o tyle poważnie skorodowane elementy, mogą wymagać wymiany lub naprawdę poważnych napraw blacharsko-lakierniczych. Dlatego sprawdzając Audi A3 8L, warto wybrać może droższy, ale lepiej zachowany egzemplarz.
Mimo wszystko w tym budżecie (górnej granicy) trafimy raczej na auta w dobrym stanie – zwłaszcza z końcówki produkcji – oraz w bogatszej wersji wyposażenia: radio z dużym ekranem, lepsze nagłośnienie, skórzana tapicerka, grzane fotele czy klimatyzacja. Mimo i tak silnego rynku lokalnego, nadal te modele sprowadza się z Niemiec, dlatego przestrzegamy przy kupowaniu (szczególnie od szemranych handlarzy), by nie została nam zaproponowana nam umowa na Niemca.
Volkswagen Golf IV – legenda polskich dróg
Co prawda Golf czwartej generacji nie uchodzi za najatrakcyjniejsze auto, jednak pominięcie go w zestawieniu byłoby sporym faux-pas. Jest to brat Audi A3, ponieważ dzielą one tę samą płytę podłogową. Choć oba pochodzą z koncernu VAG, to są to różniące się od siebie samochody. Co do gamy silnikowej nie będziemy się rozpisywać, bo jest ona taka sama jak w przypadku prezentowanej wcześniej A3 8L, jednak to co przemawia na korzyść VW Golfa, to stosunek jakości do ceny. Obecnie taki samochód do 10 tys złotych kupimy z samej końcówki produkcji i to przynajmniej z klimatyzacją oraz grzanymi siedzeniami. Warto zdecydować się na wariant 5-cio drzwiowy, ponieważ zapewnia on większe możliwości, nie wpływając negatywnie na bryłę auta.
Co do korozji – nie liczmy na cuda. Wspomniane wcześniej bolączki blacharsko-lakiernicze są nie do uniknięcia, jednak kupując zadbany egzemplarz i reagując odpowiednio szybko na ewentualne pojawienie się rdzy – ruda nie będzie utrapieniem.
Dużym atutem golfa jest elektryka, której awaryjność jest znikoma – nawet po tylu latach. Dodatkowo większość droższych modeli posiada pełną elektrykę – siedzeń, lusterek i szyb. To na co warto zwrócić uwagę przy oględzinach, to grzanie tylnej szyby. Zdarza się, że źle ułożony przewód lubi się przecierać, co może doprowadzić do przerwania wiązki.
Wybierając VW Golfa IV wpierw najlepiej dowiedzieć się jakie zawieszenie znajduje się w interesującym nas egzemplarzu. W tym budżecie odradzamy wybór wariantu z aluminiowym zawieszeniem, gdyż koszty części mimo upływu lat, nadal nie należą do najniższych, a w porównaniu do wariantu stalowego – jest to duża różnica.
Skoda Octavia I gen – oszczędne auto do 10 tys
Pierwsza generacja Octavii to samochód, który w dalszym ciągu jest popularny na polskich drogach. Jest to niewielki cztero- lub pięciodrzwiowy sedan, a dla wymagających większej przestrzeni – także dostępny w nadwoziu kombi. Model ten powstał na płycie podłogowej VW A4 PQ 34, czyli współdzieli ją z Audi A3 8L czy VW Golfem IV. Wielkość Octavii jest zbliżona do wspomnianych aut, jednak zastosowanie innych materiałów sprawia, że kosztuje ono nieco mniej. Odpowiednie zagospodarowanie przestrzeni sprawia, że jest to samochód pozwalający komfortowo podróżować w 4/5 osób. Jeśli potrzebne jest nam auto tanie w utrzymaniu do 10 tys złotych – to będzie to dobry wybór.
Tutaj podobnie jak u poprzedników – najlepszym wyborem będzie silnik benzynowy 1.8 o mocy 125 KM. Warto zaznaczyć, że ten silnik bardzo dobrze znosi współpracę z instalacją gazową, co sprawia, że jest to bardzo ekonomiczne auto do 10 tys złotych. Dużym atutem jest także koszt części do Skody, który w porównaniu do Audi czy Volkswagena jest znacznie niższy.
Choć często spotykane są w złotawym kolorze, to jednak “nie wszystko złoto co się świeci”. Początkowe modele miały problem z zabezpieczeniem antykorozyjnym, dlatego zalecamy wybór wersji poliftowej, czyli produkowanej od 2000 roku. Modele te miały już w standardzie od 1998 roku także system ABS i poduszkę powietrzną dla kierowcy.
W cenie do 10 tysięcy znajdziemy egzemplarze nawet z 2005 czy 2006 roku, ale trzeba nastawić się na słabszy (choć nie gorszy) silnik benzynowy 1.6 o mocy 102 KM. Emocji i wrażeń związanych z szybką jazdą raczej nie doświadczymy, ale zostanie nam to zrekompensowane niskimi kosztami eksploatacyjnymi.
Opel Astra H – oszczędny samochód do 10 tys, którego zakupu nie pożałujesz
Ciekawą propozycją (i zdecydowanie młodszą rocznikowo od poprzedników) może być Opel Astra H. Żartobliwie nazywana “usterką” (choć niesłusznie) produkowana jest od 2004 roku, szybko zyskała rzeszę miłośników, dzięki niewysokim kosztom eksploatacyjnym, ciekawej (acz topornej) bryle i dobrze przemyślanej gamie silnikowej. W tym modelu doradzamy wybór silnika benzynowego 1.6 ECOTEC o mocy 115 KM i momencie obrotowym na poziomie 155 Nm. Jest to silnik niezwykle wytrzymały, przez co jest także mało zawodny, oraz cechuje się przyjemną kulturą pracy, co w przypadku czterocylindrowych jednostek napędowych powinno być totalnym must have.
Wnętrze choć nie powala na kolana, to zostało zaprojektowane w sposób ergonomiczny. Rozmieszczenie manetek jest dobrze przemyślane, przez co zakres ich obsługi bez odrywania rąk od kierownicy jest wystarczający. W kwocie do 10 000 zł można zakupić egzemplarz z kolorowym wyświetlaczem, co znacznie podnosi estetykę wnętrza. Co do miejsca – w środku jest to typowy przedstawiciel segmentu C, czyli spokojnie pomieścimy 4 pasażerów wraz z bagażami. Pojemność bagażnika przy rozłożonych siedzeniach to 380 litrów, co plasuje Opla Astrę H w gronie aut z segmentu C o nieco większej przestrzeni ładunkowej.
Decydując się na zakup auta jakim jest Opel Astra generacji H, koniecznie trzeba sprawdzić całą blacharkę. Marka ta nigdy nie słynęła ze zbyt dobrych zabezpieczeń antykorozyjnych, zwłaszcza w przypadku, gdy auto miało w swojej historie incydenty blacharsko-lakiernicze. Najczęstszymi miejscami w których pojawia się ruda są progi oraz błotniki. Warto także dokładnie obejrzeć drzwi oraz maskę. Jednak im mniej wysłużony model, tym ilość rdzy powinna być mniejsza. W naszym budżecie można znaleźć nawet modele z 2007 roku, jednak trzeba się liczyć, że skoro jest to stosunkowo (jak na 10 tys zł) młode auto, wyposażenie nie będzie zbyt bogate. Jednak śmiało możemy powiedzieć, że jeśli ma to być samochód tani w eksploatacji do 10 tys złotych, to jest to dobry wybór.
Peugeot 207 – ładne auto, które potrafi zaskoczyć
Francuskim samochodom nie można odmówić jednego – ich design bardzo powoli się starzeje. Dlatego Peugeot 207 będzie dobrym wyborem dla osób, które prócz taniego auta do 10 tys, chcą mieć także cieszące oko auto. Jest on większy od popularnego Peugeota 206, jednak mechanicznie różnice są nieznaczne, co pozwala na obniżenie kosztów eksploatacyjnych.
Silnikiem, który polecamy jest dobrze znany miłośnikom francuskiej motoryzacji 16-sto zaworowy, benzynowy silnik 1.6 o mocy 109 KM i momencie obrotowym 147 Nm. W tym przedziale odradzamy wersje turbo, ponieważ koszty jego naprawy mogą wynieść nawet 20% wartości samochodu, a dodatkowo podnoszą spalanie. Silnik ten jest także tani w serwisowaniu, co dodatkowo podnosi jego atrakcyjność – i ułatwia ewentualną sprzedaż w późniejszym okresie.
Dużym atutem Peugeota 207 jest jego znikoma podatność na korozję. Choć nie da się uniknąć rdzy na samochodzie, to w przypadku tego modelu zdarza się to rzadko, a odpowiednio wcześnie podjęta reakcja, pozwala na tańszą naprawę i nie rozniesienie się rudej po elemencie. Przeglądając fora można spotkać się z opinią, że modele przed liftingiem są mniej podatne na występowanie korozji, niż modele już po nim.
Niewątpliwie można także uznać, że jest to najwygodniejszy samochód do 10 tys w naszym zestawieniu. Francuskie auta zawsze słynęły z wygodnych i dobrze wyprofilowanych siedzeń, miękkiej gąbki i komfortowej pozycji za kierownicą. Większość dostępnych na rynku wtórnym modeli posiada także klimatyzację, co sprawia że tym autem podróżuje się komfortowo po mieście i w trasie.
Toyota Yaris – tanie małe auto miejskie
Mimo, że Toyota trzyma cenę, to dzięki wieloletniej produkcji modelu Yaris, mamy w czym wybierać. W budżecie do 10 tys złotych z powodzeniem zakupimy Yariskę I i II generacji, choć nowsze modele mogą wymagać dodatkowego wkładu finansowego lub być w uboższej wersji wersji. Samochody miejskie spod znaku Toyoty to zawsze dobry wybór.
Bezkonkurencyjny silnik benzynowy o pojemności 1.3 litra i mocy 86 KM, to najrozsądniejszy wybór z całej gamy. Jak na niedużą ilość mocy, samochód jest żwawy, a jego zapotrzebowanie na paliwo jest stosunkowo niskie. Dzięki małej pojemności szybciej osiąga odpowiednią temperaturę, co pozwala na szybsze “zejście” ze ssania. Jednostki 1.3/86 KM są bardzo żywotne, więc nawet jeśli poprzedni właściciel nieco zaniedbywał serwis olejowy, jednostka napędowa nie powinna tego zbytnio odczuć. Silnik jest na łańcuchu rozrządu, dzięki czemu wymiany są dość sporadyczne – zwłaszcza przy jeździe na niedużych dystansach.
Dodatkowo jak na japońskie auto, Toyota Yaris praktycznie nie koroduje. Oczywiście modele mające na karku ok. 20 lat będą musiały być już poddawane naprawom blacharsko-lakierniczym, jednak jeśli auto nie miało obcierek lub nie zaliczyło przysłowiowego “dzwona” – to problem korozji jest znikomy, co w przypadku aut z krajów kwitnącej wiśni nie jest tak oczywiste. Dlatego jeśli cenimy sobie niezawodność, to jest to auto godne uwagi.
W naszym budżecie 10 tys złotych znajdziemy wiele egzemplarzy – w lepszym i gorszym stanie – dlatego przed zakupem trzeba dokładnie obejrzeć samochód.
Fiat Grande Punto – nie tak małe auto do 10 tys z potencjałem
Na koniec zajrzymy do słonecznej Italii, gdzie czeka na nas Fiat Grande Punto. Model ten produkowany od 2005 do 2016 roku był ciekawą propozycją dla osób szukających auta stosunkowo niewielkiego, ale pojemnego i atrakcyjnie wyglądającego. W tym budżecie możliwy jest zakup egzemplarza z początkowych lat produkcji.
Zdecydowanie polecamy wybrać to auto z silnikiem benzynowym 1.4 16V o mocy 95 KM i momencie obrotowym rzędu 125 Nm. Przy masie pojazdu pozwala na energiczną, choć nie szybką jazdę. Dodatkowo silniki te świetnie tolerują instalacje gazowe, dzięki czemu koszty eksploatacji można znacząco obniżyć.
Wnętrza zostało zaprojektowane w typowo włoskim stylu, przez co mimo iż jest to segment C, mamy deskę skierowaną na kierowcę, ergonomiczną kierownicę i drążek skrzyni biegów na wysokości, która zapewnia wygodną zmianę biegów. Co ciekawe – posiada także tylny tunel nawiewu, dzięki czemu pasażerowie z tyłu również będą mogli skorzystać ze schłodzonego powietrza. To dodatkowo ułatwia to obniżenie temperatury wnętrza samochodu w upalne dni.
Podatność na korozję również nie jest tu aż tak dużym problemem. Najbardziej narażone są błotniki oraz ranty drzwi, które w razie wystąpienia rdzy, trzeba niezwłocznie naprawić. Przy zakupie warto sprawdzić także działanie elektryki, gdyż ta zdarza się, że szwankuje. Nie jest to nagminny problem, ale lepiej wybrać w pełni sprawny pod tym względem egzemplarz.
Jak znaleźć najlepszy używany samochód do 10 tysięcy złotych?
Mimo dostępu do wielu portali ogłoszeniowych, ciężko jest znaleźć odpowiedni samochód – zwłaszcza gdy nie ma się w tym wprawy. Dlatego oferujemy m.in. pomoc w znalezieniu auta w Polsce, jak również sprowadzenie samochodu z zagranicy na zamówienie. Z naszą pomocą możesz znaleźć odpowiedni samochód dopasowany do swoich potrzeb i budżetu. Co ważne – w cenie usługi jest także sprawdzenie samochodu pod kątem choćby historii serwisowej czy stanu technicznego.
Jeśli jednak planujemy podjąć osobiście przeglądu aut używanych dostępnych w sieci, warto zapoznać się z naszym artykułem Jak kupić i nie stracić, z którego można dowiedzieć się, na co zwrócić uwagę. Odradzamy oferty z dopiskami “perełka”, “jeżdżone tylko do kościoła, “HIT”, i tym podobne – przeważnie takie oferty nie reprezentują sobą nic ciekawego.
W tym budżecie unikajmy także aut z automatyczną skrzynią biegów połączonych z małolitrażowymi silnikami – poniżej 1.8 L. Są to przekładnie hydrokinetyczne, więc do zmiany biegów silnik musi wygenerować odpowiednie ciśnienie, by bieg został przełączony. W praktyce, małe silniki generują je znacznie dłużej, przez co nasz żwawy “benzyniak” może okazać się strasznie powolny i ospały, a o dynamicznej jeździe będzie można raczej pomarzyć.
Prócz opisanych modeli, warto zwrócić także uwagę na takie samochody jak:
- Skoda Fabia I generacji
- Mazda 3 I generacji
- Seat Ibiza I generacji
- Peugeot 308 I generacji
- Opel Corsa C lub D
- Ford Fiesta mk5 i mk6
- Volkswagen Polo 4 generacji
Dodaj komentarz