Chcesz kupić konkretny model auta? To pewnie mocno śledzisz portale z ogłoszeniami. Na pewno
widujesz oferty, które od długiego czasu są w ogłoszeniach i jakoś nie mogą się sprzedać. Czy warto
takimi samochodami się zainteresować? Czy może lepiej założyć, że dobre auta sprzedają się same, a
skoro ten konkretny “wisi” tyle czasu, to na pewno jest z nim coś nie tak? Zastanówmy się!
Na początek warto uświadomić sobie jedno. Aut jest w tej chwili tyle, że szybka sprzedaż jest możliwa w
zasadzie tylko w jednym przypadku:
Bardzo poszukiwany model z wyjątkowo niskim przebiegiem w niezwykle niskiej cenie
W innych wypadkach, auta zazwyczaj stoją w ogłoszeniach naprawdę długi czas (tygodniami lub nawet miesiącami). Wiadomo – są modele mniej lub bardziej popularne, ale tak długi czas emisji ogłoszenia wcale nie oznacza, że dany egzemplarz jest niewarty zainteresowania.
Oczywiście – warto dokładnie taki samochód sprawdzić przed zakupem.
“Nie mogę sprzedać auta…”
A oto lista powodów dla których auto długo “stoi” w ogłoszeniu.
1. Kiepskie zdjęcia. Brzmi nieprawdopodobnie? A jednak…Choć dziś prawie każdy ma smartfona z
aparatem o niezłej rozdzielczości, to wciąż zdarzają się ogłoszenia w których zdjęcia są po prostu
kiepskie. A biorąc pod uwagę to, że w ofertach komisów pojawiają się zwykle zdjęcia wykonane
przez profesjonalistów, to mamy odpowiedź, dlaczego mnóstwo osób omija dane ogłoszenie. No
bo co tu dużo mówić – kupujemy “oczami”.
2. Nadwozie. Łatwiej jest sprzedać kombi niż wersję trzydrzwiową. Tego nie unikniemy. Niepopularna wersja
nadwoziowa zwykle dłużej czeka na swojego amatora niż te bardziej praktyczne warianty. Dlatego
– jeżeli szukasz po prostu danego modelu, a nie konkretnej wersji nadwoziowej, warto czasem zwrócić uwagę na inne nadwozia. Oczywiście – kabriolet w polskich warunkach to raczej ekstremum, ale już sedan zamiast liftbacka może być jakąś alternatywą.
3. Wysoka cena. Mogłoby się wydawać, że auta które kosztują więcej niż średnia dla danego
rocznika i modelu, powinny być rozchwytywane – ostatecznie, wysoka cena = bardzo dobry stan. Tyle tylko, że niekoniecznie tak jest. Bardzo wielu kupujących dany model nawet nie spojrzy na auta, które są wyraźnie droższe niż podobne egzemplarze. Zatem – jeżeli budżet jakoś bardzo Cię nie ogranicza i możesz sobie pozwolić na zwiększenie go o te 2-3 tysiące złotych, warto obejrzeć również takie egzemplarze.
4. Nadpodaż danego modelu. Idealnym przykładem jest tu VW Passat B6 2.0 TDI. Wszyscy
wiemy, jak wielką estymą w Polsce cieszył się model B5. Kilka lat temu, gdy “beszóstki” stawały się coraz tańsze, pojawiło się ich w Polsce całe mnóstwo, właśnie dzięki modzie na poprzednika.
Niestety, podaż szybko przekroczyła popyt. Dodatkowo, doszedł spadek popularności diesli oraz raczej średnie opinie o tym konkretnie modelu co powoduje, że dziś takie auto relatywnie długo czeka na nabywcę. “Beszóstek” jest teraz na rynku mnóstwo – czy to od handlarzy czy od właścicieli, którzy kilka lat temu kupili je na fali popularności poprzednika i teraz się go pozbywają. Dla Ciebie – jako kupującego – to jednak dobra wiadomość, bo masz z czego wybierać.
5. Duży silnik benzynowy. Może to punkt trochę kontrowersyjny, bo auta z “benzynami”
przeżywają teraz swój renesans. Warto jednak pamiętać, że nie każdy model benzynowy będzie cieszył się równym zainteresowaniem. Duże pojemności bardziej odstraszają niż zachęcają – wyjątkiem są tu oczywiście takie marki jak BMW, gdzie duża pojemność to dodatkowy atut.
Generalnie jednak samochód z dużym silnikiem benzynowym jest nieco trudniej sprzedać. A już zwłaszcza wtedy, gdy auto nie posiada instalacji LPG lub jej montaż jest bardziej kosztowny niż w przypadku popularnych modeli.
Podsumowując…
Sam fakt, że auto dosyć długo jest na sprzedaż nie przekreśla go. Oczywiście, jak każdy inny samochód,
tak i ten trzeba dokładnie sprawdzić przed zakupem.
Dodaj komentarz