Jakie samochody 7-osobowe do 40 tysięcy?

Jakie samochody 7-osobowe do 40 tysięcy?

Kwota jak w tytule artykułu swobodnie powinna wystarczyć na zakup zupełnie nowej Dacii Lodgy – najtańszego nowego minivana dostępnego na polskim rynku. Nie każdemu jednak musi podobać się nie do końca estetyczne wykończenie rumuńskiego auta czy też jego stylistyka. Na szczęście, dysponując w portfelu taką kwotą i tak mamy całkiem porządny wybór aut.

Jakie samochody 7-osobowe do 40 tysięcy?

Co zatem warto wybrać zamiast propozycji z Rumunii? Poniżej kilka pomysłów?

Citroen Picasso II

Szukasz minivana, który pozwoli Ci wyróżnić się na parkingu? To chyba najlepsza propozycja! Citroen to praktycznie najświeższy model w dzisiejszym zestawieniu, a ze swoim futurystycznym wyglądem jeszcze przez naprawdę długi czas będzie prezentował się bardzo nowocześnie. Tego pojazdu po prostu nie sposób pomylić z jakimkolwiek innym – wąskie światła z przodu, potężna maska oraz ogromna powierzchnia przedniej szyby sprawiają, że francuska propozycja zdecydowanie wyróżnia się na ulicach.

Co ważne, ekscentryczny wygląd skrywa niebywale komfortowe wnętrze, w czym zdecydowanie pomagają przyjemnej jakości materiały. Warto również dodać, że we wnętrzu francuskiego auta swobodnie podróżować będą nawet rośli pasażerowie – pozwalają na to indywidualne fotele. Wrażenie ogromnej ilości przestrzeni potęgują także spore szyby.samochody 7-osobowe

Jaki silnik warto wybrać? O jednostkach benzynowych nie będziemy wspominać, ponieważ 1.6 VTi jest po prostu zbyt słaby do tego auta, a 1.6 THP (znany z Mini i BMW) wyjątkowo nieudany. Na szczęście, do wyboru pozostają ciekawe diesle – 1.6 i 2.0 HDI. Najciekawszym wariantem zdaje się być ta ostatnia wersja, szczególnie w wariancie ze 150 KM pod maską, ale na rynku zdecydowanie dominują słabsze odmiany – 1.6 HDI.

Jakie auto kupimy w tym budżecie? Będzie to Citroen C4 Picasso II z samego początku produkcji, najpewniej wyposażony w jednostkę 1.6 HDI. Relacja ceny do wieku jest tu naprawdę dobra!

Ford S-Max

Po krótkiej wizycie w kosmosie jaką zafundował nam francuski minivan czas wrócić na Ziemię. Ford S-MAX, czyli propozycja dla kierowców, którzy Mondeo w kombi uważają za zbyt nudne, a Galaxy zbyt duże. Model, który w jednej odsłonie był dostępny przez praktycznie 9 lat i to bez większych zmian. Czy warto nim się zainteresować?samochody 7-osobowe

Gdybyśmy mieli wskazać minivana, który daje maksymalną dawkę przyjemności z jazdy, to S-Max byłby murowanym kandydatem. Doskonale zestrojone zawieszenie sprawia, że prowadzenie tego auta jest naprawdę przyjemne – można łatwo zapomnieć, że siedzimy za kierownicą pojazdu o gabarytach przybudówki! A przechodząc do bardziej praktycznych walorów to trzeba przyznać, że pod względem przestronności ta propozycja Forda nie ma sobie równych. Na tylnej kanapie bez problemu zamontujemy trzy oddzielne foteliki dziecięce. Bagażnik? Aż 855 litrów (do linii dachu), a więc naprawdę sporo. W razie potrzeby w S-Maxie z łatwością można zamontować trzeci rząd siedzeń.Jakie silniki znajdziemy pod maską rodzinnego Forda? Obok doskonale znanych i wielokrotnie przez nas opisywanych diesli 2.0 i 2.2 TDCI (uwaga – to konstrukcje Forda, nie PSA), znajduje się tu całkiem ciekawa paleta jednostek benzynowych. Zacznijmy od 2.0 145 KM – to jednostka, której nieco brakuje tchu przy napędzaniu dużego S-Maxa. Z drugiej strony, jest praktycznie bezawaryjna, a jedynym utrudnieniem serwisowym jest konieczność regulacji luzów zaworowych przy instalacji LPG (nawet co kilkadziesiąt tysięcy kilometrów). Wisienką w gamie jest silnik 2.5T znany też z Volvo, ale stanowi on prawdziwą rzadkość na rynku wtórnym.

Co możemy kupić za 40 tysięcy? Taka kwota z nawiązką wystarczy na auto z lat 2010-2012 czyli poliftingowe modele.

Opel Zafira C Tourer

Trzecia generacja ukochanego minivana Polaków zdecydowanie zerwała z nudnawą stylistyką poprzedników. Duża w tym zasługa wyglądu protoplasty – czyli Astry IV generacji – który również należy do najlepiej wyglądających samochodów kompaktowych z tamtych lat.

Minivan nie musi jednak dobrze wyglądać, a przede wszystkim być praktycznym. Jak pod tym kątem wypada propozycja Opla? Cóż, dość powiedzieć, że nie gorzej niż poprzedniczki. Przestrzeni wewnątrz jest naprawdę sporo, a wrażenie to potęgują jeszcze ogromne szyby boczne. Indywidualne fotele mają duży zakres regulacji (można je w pełni przesuwać), co pozwala na swobodę w aranżacji wnętrza.samochody 7-osobowe

Które silniki warto polecić? W zasadzie każda jednostka, czy to benzynowa czy wysokoprężna jest godna polecenia. Szczególnie warte uwagi są auta z benzynowym 1.4T, który zbiera doskonałe noty za osiągi, a także łatwość eksploatacji na LPG (to zasilanie było nawet dostępne fabrycznie).

Jaką Zafirę kupimy za 40 tysięcy złotych? Auta z początku produkcji trzeciej generacji – czyli lata 2011-2012.

Podsumowanie


Nasz wybór? Zdecydowanie S-Max w wersji z silnikiem 2.5T. Jest największy gabarytowo, doskonale się prowadzi, a także z łatwością można go przerobić na LPG. Z drugiej strony, jeżeli zależy Wam na nowoczesności, to propozycja Forda może lekko trącić myszką – pamiętajmy, że to auto zadebiutowało w 2006.

A już w następnym tygodniu kolejne propozycje samochodów 7-osobowych za 40 tysięcy!

 Zobacz:

Dodaj komentarz