Polak potrafi? Amerykanin też!

Pamiętacie aferę z dieslami Volkswagena? Za Wielką Wodą organizowana jest właśnie akcja odkupu samochodów z wadliwymi silnikami z gamy 2.0 TDI. I to właśnie przy okazji tej akcji doszło do ciekawego incydentu.

Cwaniactwo? Nie tylko nad Wisłą!

W ramach akcji ratowania dobrego imienia koncernu, zarząd amerykańskiej filii VW postanowił o rozpoczęciu akcji polegającej na wykupowaniu aut z wadliwymi jednostkami napędowymi, czyli 2.0 TDI. Właściciele tych samochodów mają w zamian otrzymywać kwotę o wartości równej rynkowej cenie auta przed wybuchem afery spalinowej. Innymi słowy,  całkiem niezłe pieniądze!

Jak podaje portal thetruthaboutcars.com (a w Polsce choćby Złomnik), pewien Amerykanin posiadający Golfa z tym właśnie silnikiem Diesla pod maską zdecydował, że zarobi jeszcze więcej, sprzedając auto na części. Pan (jego personalia nie zostały podane do publicznej wiadomości) zdecydował o demontażu całego pasa przedniego w swoim aucie i zwrócenie samochodu do lokalnego dealera niemieckiej marki. Jeżeli wierzyć zdjęciom, auto wyglądało dokładnie tak:

uszkodzone auto

źródło: carscoops.com

Ile kosztuje taki Golf?

Jak się okazuje, program odkupu wadliwych aut zawiera pewną lukę. Otóż inicjatywa zakłada, że aby właściciel mógł otrzymać pełną kwotę za zwrócony dealerowi samochód, to samo auto powinno być “zdatne do jazdy” oraz posiadać wadliwy element (czyli silnik). I jak widać na powyższym obrazku, auto bez pasa przedniego również pasuje do tej kategorii – właściciel otrzymał od Volkswagena ponad 20 tysięcy dolarów!

Co dalej z tymi autami?

Ciekawym zagadnieniem może być dalszy los VW z USA. Aż dziwne, że jeszcze do tej pory w Polsce nie wylądowały setki tysięcy “prawie nowych” VW zza Oceanu! Cóż, mam dziwne wrażenie, że gdyby taka akcja miała miejsce u naszych zachodnich sąsiadów, polskie komisy bardzo szybko wypełniłyby się Volskwagenami z 2.0 TDI, w jeszcze większych ilościach niż do tej pory.

 

Jak myślicie – co działoby się w Polsce, gdyby VW zorganizował akcję odkupu aut z silnikami EA189?

Dodaj komentarz